Coraz bliżej wiosna, coraz bliżej wiosna... - parafrazując słowa znanej piosenki :) Nie wiem,
czy Wy też tak macie, ale ja, jak tylko poczuję, że na dworze robi się cieplej, to cały czas jadłabym tylko owoce i warzywa, na śniadanie, obiad i kolację :P
czy Wy też tak macie, ale ja, jak tylko poczuję, że na dworze robi się cieplej, to cały czas jadłabym tylko owoce i warzywa, na śniadanie, obiad i kolację :P
Ostatnio, moim ulubionym przepisem na obiad jest makaron ze szpinakiem. Jest smaczny, bardzo łatwy do zrobienia i co najważniejsze, można go zrobić szybko, a to dla studenta podstawa ;)
Na patelni roztapiany niewielką ilość masła i wrzucamy szpinak, smażymy go tak długo, aż liście zmniejszą swoją objętość.
Następnie dodajemy czosnek, smażymy chwilę, żeby czosnek się nie spalił. Zdejmujemy z ognia, dodajemy sól, pieprz i gałkę muszkatołową. Znowu chwilę podsmażamy. Następnie, znowu zdejmując szpinak z ognia, dodajemy śmietanę (taką, jakiej używamy na co dzień, ja często dodaję trochę jogurtu greckiego i dodajemy jej tyle, ile lubimy). Mieszamy, aż szpinak połączy
się ze śmietaną.
się ze śmietaną.
Gotujemy chwilę i na koniec dodajemy żółtego sera (według uznania). Smażymy szpinak tak długo, aż ser się rozpuści, należy tylko uważać, żeby ser nam się nie przypalił i nie przykleił do dna patelni, stąd też konieczność ciągłego mieszania szpinaku.
W międzyczasie gotujemy makaron, polecam świderki, bo szpinak najlepiej się do nich przykleja :) Ugotowany makaron dodajemy do szpinaku, chwilę razem podsmażamy i gotowe :)
Smacznego!
XOXO
L'arancia ;)
2 komentarze:
Mmm wyglada smakowicie, mimo, że za szpinakiem nie przepadam :)
uwielbiam makaron ze szpinakiem! :)
Prześlij komentarz