Kilka dni temu spotkałam się z przyjaciółkami, jednej nie widziałam od bardzo dawna,
bo na co dzień mieszka za granicą. I jak to zwykle bywa w czasie babskiego wieczoru gadałyśmy
o wszystkim i o niczym :P
bo na co dzień mieszka za granicą. I jak to zwykle bywa w czasie babskiego wieczoru gadałyśmy
o wszystkim i o niczym :P
Nie mogłyśmy nie poruszyć też tematu kosmetyków. Wtedy moja przyjaciółka (ta, której dawno
nie widziałam) powiedziała, że gdy wchodzi do sklepu z kosmetykami, czuje się zagubiona!
Bo, co wybrać, skoro otacza nas milion produktów od różnych producentów, o różnej konsystencji
i różnych właściwościach! Jak zatem wybrać najlepszy kosmetyk dla siebie?
nie widziałam) powiedziała, że gdy wchodzi do sklepu z kosmetykami, czuje się zagubiona!
Bo, co wybrać, skoro otacza nas milion produktów od różnych producentów, o różnej konsystencji
i różnych właściwościach! Jak zatem wybrać najlepszy kosmetyk dla siebie?
Podobny problem ma wiele kobiet, które dopiero zaczynają swoją przygodę z makijażem, dlatego postanowiłam napisać mały przewodnik dla początkujących, żeby pomóc Wam zorientować
się co i jak :)
się co i jak :)
Podzieliłam kosmetyki na trzy kategorie:
1. niezbędne
- krem nawilżający - wiem, że nie jest to kosmetyk kolorowy, ale jest bardzo istotnym elementem makijażu. Gdy skóra twarzy będzie nawilżona makijaż będzie lepiej się trzymał. Każdy musi znaleźć idealny krem dla siebie, dobrany do swojego rodzaju cery.
- podkład/krem BB - do wyboru mamy mnóstwo produktów od płynnych po te w kompakcie. Osobiście polecam produkty płynne, nawet jeśli macie tłustą skórę, bo wyglądają bardziej naturalnie niż te w kompakcie. Mojej przyjaciółce oraz każdej osobie z cerą normalną i suchą polecam kremy BB, są lekkie i wyrównują koloryt skóry, a do tego trudno wybrać kolor nie pasujący do koloru skóry. Ja swoją przygodę z podkładem zaczynałam od pudru mineralnego, potem używałam kremy BB, teraz używam podkładu, bo na mojej cerze mieszanej płynny podkład dłużej się trzyma. Na temat kremów CC się nie wypowiadam, bo jeszcze nie używałam :)
- puder - osobiście polecam ten w kompakcie, na początku dobrze sprawdzi się kolor transparenty. Ja w tej chwili wybieram kolor intuicyjnie ;) Polecam nakładać puder tylko na te miejsca, które tego wymagają. Zwykle przetłuszcza się strefa T ( w moim przypadku tak jest), dlatego puder nakładamy na czoło, nos i brodę, bo wtedy makijaż wydaje się być naturalny, bo nie widać pudru na twarzy. A przecież o to chodzi, żeby wyglądać jak najbardziej naturalnie :) Jeśli macie cerę tłustą, musicie nałożyć puder na całą twarz.
- tusz do rzęs - ten kosmetyk nie wymaga komentarza :P Moja rada, nie patrzcie na to, czy tusz pogrubia, wydłuża, czy podkręca rzęsy, bo często są to "obiecanki-cacanki". Próbujcie różnych tuszy, aż traficie na taki, który będzie dla Was idealny.
- róż do policzków - do wyboru mamy te w pudrze, kremie i płynie. Do tej pory używałam róż w pudrze, ale ostatnio kupiłam róż w kremie, na razie mogę powiedzieć, że daje u mnie bardziej naturalny efekt niż róż w pudrze. Ale konsystencję musicie wybrać same, najlepiej wypróbować kilka rodzajów róży i znaleźć ten idealny. Jeśli chodzi o kolor, to polecam róże w kolorze różowym. Moim zdaniem taki róż pasuje do większości Polek, a jego intensywność zależy od tego, ile go nałożymy.
- szminka/błyszczyk/pomadka ochronna - wybór produktu zależy od tego, co lubicie. Ja namiętnie używam pomadek ochronnych, bo podkreślają naturalny kolor ust i je pielęgnują :) Jeśli chcę podkolorować moje usta, to stawiam na szminki, bo błyszczyki za bardzo sklejają moje usta :)
2. potrzebne
- korektor - zwykle służy nam do zakrywania niedoskonałości i cieni pod oczami, ale nie każdy ma taki problem, dlatego korektor umieściłam w tej kategorii :) Jeśli macie sińce pod oczami wybieramy korektor o pół tonu jaśniejszy od koloru podkładu. Mamy do wyrobu różne konsystencje, pod oczy polecam te płynne, korektory w kremie zostawmy do zakrywania niedoskonałości. Jeśli chcecie mieć jeden korektor, to kupcie ten w płynie. Na twarz nakładajcie go pod podkład, natomiast pod oczy na podkład. Dlaczego tak, bo jeśli chcemy ukryć niedoskonałości, a mamy korektor jaśniejszy od podkładu, to tylko je podkreślimy :) Cienie pod oczami chcemy rozjaśnić, dlatego korektor nakładamy na podkład (pisząc na podkład mam na myśli nakładanie go po nałożeniu podkładu, którego nie kładziemy pod oczy)
- coś do brwi - piszę "coś", bo tu do wyboru mamy mnóstwo produktów: żele, cienie, farbki, kredki, woski. Znowu każdy musi wybrać to, co dla niego najlepsze. Jeśli chcecie uzupełnić brwi to polecam cienie i farbki. Jeśli chcecie tylko je podkreślić to stawiam na kredki i żele. Jeśli natomiast chcecie ujarzmić włoski, to zdecydowanie warto kupić wosk :)
3. opcjonalne
- eyeliner/kredka - możemy nim podkreślić kształt oka, czy zagęścić rzęsy (optycznie). Wybór produktu zależy od preferencji. Początkującym polecam kredki, ewentualnie eyelinery w żelu, bo łatwiej nimi operować i nie "zmalować" okaz pod łuk brwiowy :P Ja osobiście używam czarnego eyelinera w żelu wodoodpornego, bo gdy zastygnie to nawet bez bazy utrzymuje się na miejscu :) Dlatego polecam kredki lub eyelinery wodoodporne. Jeśli chodzi o kolor, to osoby z ciemnymi oczami mogą używać koloru czarnego, natomiast osobom z jasnymi oczami polecam kolor brązowy, bo nie będzie tak przytłaczający, jak czarny. A przecież chcemy wyglądać naturalnie ;)
- cienie do powiek - tu też mamy do wyrobu różne konsystencje i kolory. Niestety, nie powiem Wam, które będą dla Was najlepsze. Jedyne, co mogę polecić to kupowanie cieni w paletkach, bo zwykle dobrane są tak, że każde pasują do siebie. Za paletki biorę także podwójne cienie :P Ja długo szukałam idealnych cieni dla siebie, w tej chwili skomponowałam sobie paletkę dziesięciu cieni z Inglota, którymi mogę wyczarować makijaż dzienny i wieczorowy. Polecam Wam zrobić to samo, jak już znajdziecie kolory cieni, które są dla Was idealne :)
- baza pod cienie do powiek - jeśli Wasze powieki przetłuszczają się, a nie chcecie używać wodoodpornych cieni (np. w kremie), to baza jest niezbędna :)
- bronzer - jest to jeden z kosmetyków, który bardzo lubię używać i dla mnie jest niezbędnym elementem codziennego makijażu. Jednak Wy nie musicie od razu go kupować, być może sam róż na policzkach da Wam efekt, jakiego oczekujecie. Najważniejsze to wybrać odpowiedni kolor, ważne żeby był brązowy (nie pomarańczowy) i był matowy, tylko wtedy podkreśli kości policzkowe, a nie zamieni Was w świecącą marchewkę. Jeśli chodzi o kolor, to szczerze mówiąc, jeśli nie macie pewności, który wybrać, chyba lepiej wziąć ten jaśniejszy.
- rozświetlacz - doda naszej skórze blasku, zwłaszcza szczytom policzków, a to sprawi, że nasza twarz nie będzie płaska. Osobiście polecam kulki rozświetlające, bo najlepiej dopasują się do koloru skóry :)
XOXO
L'arancia ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz