Listopad się kończy, a razem z nim jesień. Nadchodzi grudzień i zima, jednak nie martwi mnie to, bo lubię każdą porę roku :) Ale nadejście zimy wiąże się z ulubieńcami jesieni :)
Grudzień zajmuje szczególne miejsce w moim sercu ;) Na pewno już zgadliście dlaczego.
Tak,tak, Święta!
Tak,tak, Święta!
Lubię, gdy pada śnieg, nawet mróz mi nie straszny, bo przez cały (no, prawie) grudzień towarzyszy mi oczekiwanie na powrót do domu, spotkania z rodziną i przyjaciółmi, i oczywiście oczekiwanie na Mikołaja :P Uśmiech osoby obdarowanej przez "Mikołaja" jest bezcenny, zwłaszcza, gdy dostanie coś, o czym od dawna marzyła. Sama też lubię dostawać prezenty i to bardzo ;)
Przyjemność sprawia mi chodzenie po sklepach, w których lecą świąteczne piosenki, a wszystko dookoła jest przystrojone, tak by tworzyło magiczny klimat. Nie przeszkadza mi taka atmosfera od listopada, bo jak mówiłam czekam na Święta z niecierpliwością :)
W tym roku bardzo szybko kupiłam prezenty świąteczne. Zapytacie czemu?! Ze względu na brak czasu w grudniu, zajęcia na uczelni, do tego zajęcia dodatkowe i pisanie pracy magisterskiej, skutecznie wypełniają mój wolny czas :)
Jeśli nie macie jeszcze pomysłu na prezent dla kogoś bliskiego, to może pomoże Wam filmik z moimi jesiennymi ulubieńcami, bo wiele z nich bez wątpienia sprawdzi się zimą ;)
Zatem miłego oglądania!
XOXO
L'arancia ;)
P.S. Od 1 grudnia będę odliczać dni do powrotu do domu i spotkaniu z najbliższymi, a szczególnie z takim jednym "Brzydalem" ;) Dlatego pod każdym wpisem lub po prostu samodzielnie od grudnia na blogu będę zamieszczać różne świąteczne piosenki, żeby siebie i Was wprowadzać w nastrój świąteczny ;)