Muszę się przyznać, że pielęgnacja twarzy to dla mnie najważniejszy zabieg urodowy i nigdy z niego nie rezygnuję, nawet gdy późno wracam do domu. Potrafię sobie odpuścić balsamowanie ciała, ale twarz muszę mieć zawsze nakremowaną i porządnie oczyszczoną, zwłaszcza wieczorem :)
Dlatego dosyć dużo inwestuję w kosmetyki do pielęgnacji twarzy i coraz częściej decyduję się na kosmetyki z apteki :)
Tak samo było, gdy szukałam żelu do mycia twarzy, po rekomendacji mojego brata, zdecydowałam się na żel do mycia SVR z wyciągiem z nagietka :)